Na mapie naszych podróży po Włoszech tym razem pojawiła się Wenecja, do której udaliśmy się pociągiem.
Wenecja należy do najbardziej niezwykłych miast Europy, które zachwyciło nas swoją bogatą historią, wyjątkową architekturą i niepowtarzalnym klimatem. „Pływające miasto”, wzniesione na ponad stu wyspach połączonych mostami i kanałami, od wieków zachwyca turystów z całego świata. Spacerując po jego wąskich uliczkach i malowniczych placach, mogliśmy poczuć ducha dawnych czasów. Mieliśmy przyjemność zwiedzać Wenecję z panią przewodnik, która podzieliła się z nami wieloma ciekawostkami. Oto kilka z nich:
- Miasto na wodzie: Wenecja została zbudowana na drewnianych palach pochodzących z lasów północnej Europy – to one do dziś podtrzymują jej budynki.
- Mosty: W Wenecji jest ponad 400 mostów, a najbardziej znany to Most Westchnień, łączący Pałac Dożów z dawnym więzieniem.
- Plac św. Marka: Nazywany „salonem Europy”, bywa regularnie zalewany podczas przypływów – to zjawisko nosi nazwę acqua alta.
- Transport: Wenecjanie poruszają się głównie pieszo lub gondolami, ponieważ w mieście nie ma samochodów ani rowerów.
- Gondolierzy: To zawód przekazywany z pokolenia na pokolenie. Obecnie tylko nieliczni posiadają specjalną licencję uprawniającą do sterowania gondolą.
- Karnawał: Najstarsze tego typu wydarzenie na świecie – jego początki sięgają roku 1094.
- Pałac Dożów: Pełnił różne funkcje, od siedziby władz po więzienie. To właśnie tam osadzony był Giacomo Casanova.
- Caffè Florian: Założona w 1720 roku, najstarsza i wciąż działająca kawiarnia w Europie, mieszcząca się przy Placu św. Marka.
- Patron miasta: Wenecja ma swojego własnego patrona – św. Marka Ewangelistę, którego relikwie przechowywane są w bazylice jego imienia.
O wyjątkowości i pięknie Bazyliki św. Marka przekonaliśmy się podczas zwiedzania jej wnętrza, a z dzwonnicy św. Marka podziwialiśmy zachwycającą panoramę całego regionu.
Wenecja oczarowała nas wszystkich, choć jej uroku i bogactwa kolorów nie oddają nawet najpiękniejsze fotografie. Tym razem pogoda nas nie rozpieszczała – słońce ani na moment nie wyjrzało zza ciemnych chmur. Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych i deszczowych kropli na głowach powróciliśmy pełni niezapomnianych wrażeń.
Paulina Krężel

















