79. rocznica utworzenia Armii Krajowej skłoniła społeczność ZSGH do poszukiwań i podzielenia się online historią swojej rodziny związaną z II wojną światową. Czas zaciera wspomnienia, coraz mniej jest żyjących, bezpośrednich świadków tamtych zdarzeń. Uczniowie naszej szkoły podjęli się zadania spisania cennych i ulotnych wspomnień po to, by dotarły one do następnych pokoleń.
Zuzanna Krysik przedstawiła działalność w Armii Krajowej swojego pradziadka Tadeusza Guzika oraz historię swoich przodków, a dokładnie Joanny Markiewicz, która pomagała ludności żydowskiej w Głowience i zginęła w KL Auschwitz. Opowiedzianą historię poparła skanami dokumentów z obozu.Emilia Rajchel zaprezentowała trudne wspomnienia prababci Marii Kuligi z okresu okupacji, która w chwili wybuchu wojny miała 17 lat. Skupiła się na ukazaniu codziennego życia ludzi w Korczynie, z uwzględnieniem osobistej tragedii utraty rodzinnego domu w pożarze.
Patrycja Śnieżek przekazała wspomnienia pana Edwarda Jaworskiego dotyczące losów ludności żydowskiej z Jasienicy Rosielnej i okolic, z dokładnym przebiegiem egzekucji dokonanej w najwyżej położonym miejscu w Jasienicy, gdzie jednego dnia zginęły 624 osoby pochodzenia żydowskiego.
Emilia Hejnar podzieliła się z nami historią, którą przekazała jej mieszkanka wsi Korczyna. Opowiedziała o poświęceniu swojego brata, 17-letniego chłopaka, który zgłosił się na roboty przymusowe do Niemiec, w zastępstwie swojej 19-letniej siostry. Powrócił do ojczyzny w 1973 roku. Jego życie było wielką zagadką, gdyż nigdy nie opowiedział tajemnic, które skrywał w swoim sercu.
Zuzanna Sołtysik przygotowała pełen dowodów wywód na temat działalności konspiracyjnej swojego pradziadka, twórcy podziemnej siatki ZWZ-AK w Mielcu. Za udział w licznych akacjach sabotażowych został aresztowany, torturowany i przewieziony do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Następnie przetransportowany do obozu Buchenwald, a ostatecznie do Mitelbau-Dora, gdzie został zamordowany.
Denis Sicari opisał historię swojej rodziny z dwóch stron, jedną od swojej włoskiej babci i jej relacje z Amerykanami, z którymi przyszło im żyć. Druga historia dotyczyła pradziadzia, którego w wieku 15 zabrano na roboty przymusowe do Niemiec.
Na tle wielkiej historii pamiętajmy, że Armia Krajowa to również osobiste przeżycia. Dla ówczesnych młodych ludzi, którzy nie pogodzili się z wrześniową przegraną, AK była najwyższą próbą patriotyzmu, heroizmu i braterstwa.
Dziękujemy naszym uczniom za zaangażowanie i ukazanie nam swoich rodzinnych historii.