Pomimo noszenia maseczek, dobrze już znamy nowych mieszkańców internatu. 5 października odbyły się OTRZĘSINY przygotowane przez Młodzieżową Radę Internatu. W trakcie spotkania nowi koledzy i koleżanki musieli się wykazać między innymi: śpiewem biesiadnych piosenek, umiejętnością tańca, zamiłowaniem do grillowanych kiełbasek, a także tym, że nie boją się deszczu, który pojawił się, jak nieproszony gość i zmusił organizatorów do szybkiej zmiany scenariusza. Na szczęście uroczyste ślubowanie i mianowanie na mieszkańca internatu, którego dokonała pani kierownik Bożena Niziołek, odbyło się zgodnie z planem. Od tej chwili pierwszaki mówią: „jesteśmy u siebie…”
Niech pobyt w internacie daje Wam dużo radości i satysfakcji.
Niech internat będzie miejscem odkrywania talentów i rozwijania zainteresowań.
Niech sukcesy tutaj osiągane dodają Wam wiary w siebie,
a przyjaźnie tutaj zawarte niech przetrwają na długie, długie lata
a nawet do końca świata…