Projekty UE
14 kwietnia wybraliśmy się z grupą na wycieczkę do Florencji. Miasto to zadziwia i wzbudza zachwyt u wszystkich. Jest to wyjątkowe miejsce i chętnie się do niego wraca.
Naszą przygodę zaczęliśmy od wyjazdu pociągiem wczesnym rankiem ze stacji kolejowej w Bolonii.
Tam jeden z uczestników już na początku znalazł nowych przyjaciół, których karmił płatkami śniadaniowymi. Były to gołębie. Podczas podróży na jednej ze stacji czekał na nas Patryk, opiekun z YouNetu. Po dwóch godzinach jazdy dotarliśmy do pięknej Florencji. Na początku poszliśmy do restauracji, gdzie zjedliśmy pyszny obiad wraz z deserem. Po napełnieniu naszych brzuchów ochoczo zaczęliśmy zwiedzanie.
Zaczęliśmy je od florenckiego kościoła San Michele in Orto. Znajduje się w dolnej części budowli, służącej początkowo jako miejsce handlu zbożem. W środku budowli szczególną uwagę zwraca ołtarz z obrazem Madonny z Dzieciątkiem, który swoją wyjątkowość zawdzięcza temu, iż jako jedyny przetrwał pożar spichlerza w 1304 roku.
Następnym punktem zwiedzania był rynek, na którym znajduje się popularna wśród turystów rzeźba dzika. Została ona wykonana z brązu. Autorem jej jest Pietro Tacc, który uformował kopię wzorując się na oryginale zrobionym z marmuru. Jest ona potocznie nazywana „prosiaczkiem'”. Legenda głosi, że kto potrze ryjek dzika, zazna szczęścia i wróci do tego pięknego miasta jeszcze raz. Ryjek dzika uległ wytarciu aż do połysku. Przyczynili się do tego turyści, w tym i cała nasza grupa.
Kolejnym punktem zwiedzania był most Ponte Vecchio, jest to najstarszy z florenckich mostów, na rzece Arno. Jest on nazywany ,,mostem złotników”.
Na środku Ponte Vecchio znajduje się punkt widokowy z panoramą na miasto i rzekę. Woda w tej rzece nigdy nie będzie błękitna, zawsze ma kolor wpadający w zieleń. Cała nasza grupa nie mogła wyjść z podziwu i chcąc zachować jak najdłużej swoje wspomnienia wykonali mnóstwo zdjęć.
Ostatnim punktem zwiedzania była Katedra Santa Maria del Fiore stanowiąca najbardziej rozpoznawalny symbol stolicy Toskanii. Jedyna możliwość, żeby zobaczyć niesamowity widok z kopuły, to wspięcie się po 463 stopniach. Podczas wspinaczki można też podziwiać genialne freski zdobiące sklepienie katedry.
Czas wolny spędzaliśmy zajadając pyszne lody, a także kupując liczne pamiątki i podziwiając wystawy sklepowe i ulicznych grajków.
Dzień minął bardzo szybko i musieliśmy zakończyć naszą wycieczkę spacerem w stronę dworca kolejowego aby złapać pociąg powrotny do Bolonii. Wszyscy wróciliśmy zmęczeni, ale bardzo zadowoleni. Na pewno każdy z nas uważa, że nie był to zmarnowany czas i kiedy zdarzy się taka okazja chętnie tutaj wrócimy.
Weronika Bolanowska
Patrycja Deryniowska
Barbara Kiełtyka
Mariola Sokół
http://zsgh.pl/szkola/index.php?option=com_content&view=article&id=3092:florencja&catid=143&Itemid=1312#sigProIda00d02f4a9