Do obowiązków każdego z uczniów należy przepracowanie 20 dni w wyznaczonym zakładzie pracy na zadeklarowanym w CV stanowisku. Ich zadaniem jest nauczyć się jak najwięcej. Muszą poznać rutynowe obowiązki pracowników, powinni nauczyć się zasad obowiązujących w ich miejscach pracy. Dobrze, jeśli wykazują się inicjatywą, chcą dowiedzieć się nowych rzeczy. Muszą starać się poznawać lokalne produkty, metody przyrządzania i serwowania potraw, obsługę gości restauracyjnych i hotelowych.

Ważnym elementem stażu jest nauka komunikacji z personelem i gośćmi. Podstawą jest oczywiście język obcy, tu w Walencji głównie hiszpański i angielski. I to jest chyba najtrudniejsze dla wszystkich. Dlatego każdy z nas rozwija się doskonale w technikach gestykulacji, odczytywania sygnałów niewerbalnych. Hiszpanom zazwyczaj nie przeszkadza, że nie znamy ich języka, a oni naszego, czy angielskiego – mówią dużo, pokazują, machają rękami, uśmiechają się, uspokajają – w ostateczności sięgają po translatory, więc jest OK – od nas wymaga to tylko pozytywnego nastawienia i chęci zrozumienia.

Opiekunowie w zakładach pracy chwalą naszych stażystów za pracowitość, chęć uczenia się, dobre tempo pracy, pozytywne nastawienie. Martwią się tylko, że z powodu bariery językowej nie mogą ich więcej nauczyć lub dopuścić do szerszej gamy obowiązków. Problemem bywa też odpowiedni strój obowiązujący w danym zakładzie pracy – nie zawsze nasze stroje odpowiadają lokalnym wymogom. Są toaspekty, na które musimy zwrócić większą uwagę podczas przyszłych projektów.

Pochwały zawsze są miłe – a te, złożone na ręce osób odpowiadających za nasza szkołę i projekt, liczą się podwójnie. Pan Dyrektor Jan Barsznica, Pani Dyrektor Ludmiła Grzegorczyk i Pani Alina Basak, Koordynator Projektu „Podróże ze smakiem/Tasty travels”, odwiedzili każdy zakład pracy, rozmawiali z osobami odpowiadającymi za naszych stażystów – właścicielami i kierownikami restauracji i hoteli, sprawdzali dostosowanie miejsc pracy, bezpieczeństwo, zbierali opinie, zadawali pytania dotyczące uczniów naszej szkoły, prosili o wskazówki na przyszłość. Ocenili pozytywnie warunki, w jakich mieszkają i stołują się nasi uczniowie. Zapoznali się ze specyfiką stażów zawodowych, które się tu odbywają, porównywali je z tymi we Włoszech i w Polsce.

A werdykt? Wierzymy, że pozytywny. Walencja nie mogła nikogo rozczarować (no, może trochę za często pada deszcz, już trzeci raz po 10 minut J). My czujemy się tu naprawdę dobrze, mieszkamy i pracujemy w przyjaznym otoczeniu. Poznajemy tajniki kuchni hiszpańskiej, szczególnie tej z okolic Walencji, zwanej często kulinarną stolicą Hiszpanii. Uczymy się rozumieć miejscowych ludzi, ich język, zwyczaje, kulturę. Jesteśmy zmęczeni pracą, nauką, ilością wrażeń, ale i bardzo zadowoleni.

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•  

• poprz.