Internat
Skąd to wiemy?- to proste! 8 grudnia (troszkę co prawda spóźniony, ale) był u nas ŚWIĘTY MIKOŁAJ i przyniósł wszystkim prezenty.
Wraz ze swoją świtą: ANIOŁKAMI, DIABŁEM I RENIFERAMI odwiedzał pokoje. Żeby dostać paczkę, nie wystarczyło być grzecznym cały rok, trzeba było wykonać zadanie zlecone przez Mikołaja. Nie wiadomo czemu, ale najprawdopodobniej w myśl maksymy „W zdrowym ciele zdrowy duch”, wychowankowie musieli robić dziesiątki pompek, przysiadów, skakać pajacyki. Chcąc dowiedzieć się czegoś więcej o naszym internacie, podstępnie egzaminował pierwszaków ze znajomości nazwisk wychowawców, starszych kolegów i koleżanek, prosił też o recytację wierszy, ułożenie rymowanek itp.
Podczas wizyty w internacie wrzało: jedni dołączali do orszaku Mikołaja i odwiedzali z nim pokoje, inni z niecierpliwością wystawiali głowy zza drzwi pokoi i czekali na swoją kolej, ale byli i tacy, którzy chowali się przed Mikołajem – najprawdopodobniej mieli coś większego na sumieniu…
Poczciwy święty nie zapomniał też o wychowawcach i pracownikach internatu. Każdemu z nich zostawił maleńki słodki upominek.
Na koniec Mikołaj obiecał, że w przyszłym roku na pewno nas odwiedzi i że oczywiście o spóźnieniu nie będzie już mowy. TRZYMAMY GO ZA SŁOWO I CZEKAMY, chociaż tyle co zamknęły się za nim drzwi!!!
http://zsgh.pl/szkola/index.php?option=com_content&view=article&id=2454:w-internacie-mieszkaja-same-grzeczne-dzieci&catid=121&Itemid=991#sigProId9fa6513fb0