1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się  jednym ze zniczami, z grobami bliskich osób, z cmentarzem, chryzantemami, jeszcze innym z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Tego dnia z rodziną udajemy się na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiamy kwiaty, zapalamy ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. 

Również my w listopadzie wybraliśmy się pieszo z panią Krystyną Ryniak  na cmentarz do Iwonicza, aby oddać hołd tym, którzy oddali życie za Ojczyznę -  zostali rozstrzelani w Lesie Grabińskim 24 lipca 1944 roku.  Wśród 72 rozstrzelanych  mężczyzn  był również mój pradziadek. Zapalone znicze i modlitwa przed  grobem tych, którzy z miłości do ojczyzny  zapłacili najwyższą cenę niech będą wyrazem naszej pamięci  i czci.   

Zuzia Giergowska