SOSW
W piątek 25 maja w internacie odbyło się spotkanie z okazji Święta Rodziny. Uczestniczyli w nim zaproszeni rodzice, goście i nauczyciele. Tegoroczne spotkanie miało wyjątkowy charakter, ponieważ było relacją z turnusu rehabilitacyjnego w Kołobrzegu. My uczniowie przeżyliśmy cudowną, morską przygodę i postanowiliśmy podzielić się wspomnieniami i wrażeniami z naszymi rodzicami. To przecież przede wszystkim dzięki nim mogliśmy wyjechać i zobaczyć Bałtyk.
Na początku pan dyrektor Jan Barsznica powitał wszystkich obecnych a następnie pani Wioletta Aszklar, która była kierownikiem całego przedsięwzięcia podziękowała rodzicom za zaufanie, jakim obdarzyli nauczycieli - opiekunów, powierzając im swoje dzieci oraz za wsparcie i pomoc finansową przy organizacji wyjazdu.
W części artystycznej turnusowe atrakcje przeplatane były morskimi piosenkami, tańcami w rytmie disco, odjechał nad morze pociąg Intercity, zaśpiewała syrenka i zatańczyli kowboje. Całości towarzyszyła prezentacja multimedialna ze zdjęciami z turnusu oraz piękna relaksacyjna muzyka z szumem morza w tle. Na zakończenie, jak przystało na prawdziwych wilków morskich zaśpiewaliśmy starą szantę z nowym tekstem, zawierającym życzenia dla naszych kochanych rodziców. Brzmiało to tak:
1.Choć to szanta bardzo stara, lecz ją chętnie zaśpiewamy
Bo dziś święto obchodzimy taty oraz mamy
W niej życzenia mamy złożyć dla obojga rodzicieli,
słowem wcale niebanalnym chcemy Was obdzielić.
Refren: Hej - ha życzymy 100 lat, hej-ha życzymy wiele,
zdrowia, szczęścia, pomyślności w piątek i w niedzielę.
W inny dzień tygodnia także choć się wcale nie zrymuje,
w przyszłym roku, w innej pieśni może nam spasuje.
2.Mamo, mamo, jesteś pierwsza do przyjęcia serdeczności
niech uśmiech na twojej twarzy zawsze dla nas gości.
Dzieci w domu niech nie psocą, uczą w szkole się wzorowo,
A mąż często niech cię wozi furą odlotową!
Refren: Hej - ha życzymy 100 lat...
3.Teraz kolej na tatusia, co roboty ma bez liku
Niech mu więcej nie przybywa latek na liczniku.
Włos na głowie niech się barwi, pieniądz niech w portfelu siedzi,
w domu w pracy miej gdy trzeba siłę 100 niedźwiedzi!
Tak, tak… widzieliśmy, jak niejednej mamuśce zakręciła się łezka w oku, ze wzruszenia i z dumy jednocześnie, bo występ nam się naprawdę udał i nawet śpiewaliśmy na bis. Dziękujemy pani Dorocie Dołęgowskiej i pani Bożenie Niziołek za serce i czas poświęcony na przygotowanie programu. Koniecznie wspomnieć należy, że rodzice i goście obdarowani zostali wykonanymi przez nas pięknymi, morskimi upominkami, mogli także skosztować pysznego ciasta i porozmawiać przy kawie i herbacie.
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do uświetnienia uroczystości!!!
http://zsgh.pl/szkola/index.php?option=com_content&view=article&id=3111:mamie-i-tacie-zyczymy-100-lat&catid=123&Itemid=993#sigProId683012242d