Poziom umiejętności w internackiej drużynie bardzo zróżnicowany, ale po lodowisku raźnie śmigamy. Jazda na łyżwach dla wielu wyzwanie nie lada, ale narzekać przecież nie wypada. Przy bandzie, z pomocą pingwinka, czy kolegi coraz szybsze włączamy biegi. Jedno okrążenie, drugie, trzecie zdolniejszych łyżwiarzy nie znajdziecie. Do przodu, do tyłu jazdę ćwiczymy i jedni od drugich wiele się uczymy. I choć upadki nam się zdarzały gwiazdy z gastronomika na lodzie brylowały.

I gdyby na koniec sędziowie medale wręczali, wszyscy z naszej grupy, by je dostali :)

(A co, pomarzyć nie wolno…)

Dziękujemy pani Agnieszce Masłyk i pani Urszuli Ruszała za zorganizowanie wyjazdu.

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•  

• poprz.
• nast.